11-07-2012 17:44
BGEE - Kolejny wpis (chromolenie w bambus...)
W działach: Gry Muzyka | Odsłony: 7
http://teksty.wywrota.pl/43826-pawel-czekalski-nie-ma-czasu.html
♪♪ Khalid i Jaheira, Jaheira i Khalid jest
Khalid i Jaheira, Jaheira i Khalid jest
La la la Khalid i Jaheira, Khalid i Jaheira, Imoen jest
Khalid i Jaheira, Baldur’s Gate ♪♪
Chociaż po dzisiejszym przejrzeniu strony Children of Bhaal (Forum), a konkretnie działu odnoszącego się do BG: Enhanced Edition sądzę, że równie adekwatny do tego całego projektu będzie cytat:
♪♪ Nie ma czasu
Czas służy dziś do tego
By zarabiać na więcej i coraz więcej ♪♪ (...)
Dział na wspominanym forum zawiera w sobie stosunkowo wiele newsów dotyczących BG:EE. Przed przeczytaniem go myślałem, że wzbogacę swoją wiedzę o nadchodzącym Baldursie, ale cóż, nieco się rozczarowałem. Nie winię użytkowników forum, bo śledzą wszystko na bieżąco - chodzi raczej o to, że ekipa pracująca nad wskrzeszeniem tego kultowego cRPG-a jest wyjątkowo powściągliwa w ogłaszaniu jakichś konkretów. Bo czy informacje o tym, kto napisze nowe przygody, skomponuje muzykę itd. można do nich zaliczyć? Moim zdaniem są to owszem, ważne informacje, jednak nie zaspokajają one głodu, jakiego można się nabawić oczekując wydania EE. Jakiś (podkreślam) porządny screenshot, nawet jeden, na którym byłoby widać zmiany, gameplay, cokolwiek bardziej, hm, "mięsistego"? Nie. Nic z tych rzeczy. Tylko twitter, wieści, które są często jak "odpowiedź bez odpowiedzi" oraz wyjątkowo uboga strona www. Studio obrało chyba niezbyt wyszukaną taktykę "ciszy przed burzą". Bo to, że burza będzie, jest pewne - nawet jeśli ta cała edycja rozszerzona nie sprosta oczekiwaniom odbiorców. Ba! Wtedy burza będzie jeszcze większa :D Lecz na pewno nie taka, jakiej oczekiwaliby zarówno fani, jak i ludzie zajmujący się tym projektem. I szybciej ucichnie.
Dyskusję na forum wieńczy wpis, który mnie nieco rozbroił - stanowi on wyśmienitą wręcz, dość ironiczną pointę, zwłaszcza po przeczytaniu trzynastu stron tekstu (sprawdź to, jeśli masz nadmiar czasu ;).
No i mam teraz pozornie trudny dylemat - czy łudzić się, że cisza i powściągliwość to celowy zabieg ekipy, który ma wzmóc apetyt potencjalnych graczy, a produkt okaże się chociażby przyzwoity, czy rzeczywiście na temat tego projektu nie da się więcej powiedzieć, a skończy się na typowym, odgrzewanym kotlecie?
Wybieram wariant drugi. Dla osoby, która z natury jest pesymistą będzie to wybór nie tylko naturalny, ale i bardziej rozsądny - ochronne czarnowidztwo nie przynosi rozczarowania, a może przynieść pozytywne zaskoczenie.
Gwoli przypomnienia:
♪♪ Nie ma czasu
Czas służy dziś do tego
By zarabiać na więcej i coraz więcej ♪♪ (...)
Niedługo połowa lipca. Cóż, nie zdziwiłbym się, gdyby gra ujrzała światło dzienne pod koniec sierpnia, czyli, wbrew zapowiedziom, była raczej mało "kompatybilna" z wakacjami. Poza tym nie potrafię się wyzbyć wrażenia, że Overhaul Games jest nastawione mimo wszystko komercyjnie do tego całego "dzieła". Że chodzi im tylko i wyłącznie o to, by mieć fundusze na dalsze wskrzeszanie klasyków. I choć chęć stworzenia czegoś nowego, o jakiej czasem napomkną, jest czymś godnym pochwały, to i tak ten dalekoterminowy cel nie uświęca środków, jakimi miały by być wtórne i niezbyt twórczo przerobione klasyki.
Poruszę jeszcze kwestię płatnych dodatków - czyli chyba najnowszy news. Ja rozumiem, że chcą zarobić, i że wynajęcie profesjonalistów kosztuje, ale mogliby wszystko złożyć "do kupy", a nie rozdrabniać się aż tak bardzo. Kto ma kupić i jest zainteresowany - zakupi i tak całość. Poza tym co to za "edycja rozszerzona", w której większość standardowej zawartości to nic innego, jak poprzedni produkt? Trochę ta nazwa nie pasuje wtedy do całego przedsięwzięcia.
A na koniec - cytat na temat stanu, w jaki można popaść od zbyt poważnego traktowania tych komputerowych rozrywek ;)
♪♪ Jestem sam, tak jest mi dobrze i nie zgubię już dziewczyny
Teraz obiekt mej miłości to interhipermaszyny ♪♪ (...)
...
♪♪ Khalid i Jaheira, Jaheira i Khalid jest
Khalid i Jaheira, Jaheira i Khalid jest
La la la Khalid i Jaheira, Khalid i Jaheira, Imoen jest
Khalid i Jaheira, Baldur’s Gate ♪♪
Chociaż po dzisiejszym przejrzeniu strony Children of Bhaal (Forum), a konkretnie działu odnoszącego się do BG: Enhanced Edition sądzę, że równie adekwatny do tego całego projektu będzie cytat:
♪♪ Nie ma czasu
Czas służy dziś do tego
By zarabiać na więcej i coraz więcej ♪♪ (...)
Dział na wspominanym forum zawiera w sobie stosunkowo wiele newsów dotyczących BG:EE. Przed przeczytaniem go myślałem, że wzbogacę swoją wiedzę o nadchodzącym Baldursie, ale cóż, nieco się rozczarowałem. Nie winię użytkowników forum, bo śledzą wszystko na bieżąco - chodzi raczej o to, że ekipa pracująca nad wskrzeszeniem tego kultowego cRPG-a jest wyjątkowo powściągliwa w ogłaszaniu jakichś konkretów. Bo czy informacje o tym, kto napisze nowe przygody, skomponuje muzykę itd. można do nich zaliczyć? Moim zdaniem są to owszem, ważne informacje, jednak nie zaspokajają one głodu, jakiego można się nabawić oczekując wydania EE. Jakiś (podkreślam) porządny screenshot, nawet jeden, na którym byłoby widać zmiany, gameplay, cokolwiek bardziej, hm, "mięsistego"? Nie. Nic z tych rzeczy. Tylko twitter, wieści, które są często jak "odpowiedź bez odpowiedzi" oraz wyjątkowo uboga strona www. Studio obrało chyba niezbyt wyszukaną taktykę "ciszy przed burzą". Bo to, że burza będzie, jest pewne - nawet jeśli ta cała edycja rozszerzona nie sprosta oczekiwaniom odbiorców. Ba! Wtedy burza będzie jeszcze większa :D Lecz na pewno nie taka, jakiej oczekiwaliby zarówno fani, jak i ludzie zajmujący się tym projektem. I szybciej ucichnie.
Dyskusję na forum wieńczy wpis, który mnie nieco rozbroił - stanowi on wyśmienitą wręcz, dość ironiczną pointę, zwłaszcza po przeczytaniu trzynastu stron tekstu (sprawdź to, jeśli masz nadmiar czasu ;).
No i mam teraz pozornie trudny dylemat - czy łudzić się, że cisza i powściągliwość to celowy zabieg ekipy, który ma wzmóc apetyt potencjalnych graczy, a produkt okaże się chociażby przyzwoity, czy rzeczywiście na temat tego projektu nie da się więcej powiedzieć, a skończy się na typowym, odgrzewanym kotlecie?
Wybieram wariant drugi. Dla osoby, która z natury jest pesymistą będzie to wybór nie tylko naturalny, ale i bardziej rozsądny - ochronne czarnowidztwo nie przynosi rozczarowania, a może przynieść pozytywne zaskoczenie.
Gwoli przypomnienia:
♪♪ Nie ma czasu
Czas służy dziś do tego
By zarabiać na więcej i coraz więcej ♪♪ (...)
Niedługo połowa lipca. Cóż, nie zdziwiłbym się, gdyby gra ujrzała światło dzienne pod koniec sierpnia, czyli, wbrew zapowiedziom, była raczej mało "kompatybilna" z wakacjami. Poza tym nie potrafię się wyzbyć wrażenia, że Overhaul Games jest nastawione mimo wszystko komercyjnie do tego całego "dzieła". Że chodzi im tylko i wyłącznie o to, by mieć fundusze na dalsze wskrzeszanie klasyków. I choć chęć stworzenia czegoś nowego, o jakiej czasem napomkną, jest czymś godnym pochwały, to i tak ten dalekoterminowy cel nie uświęca środków, jakimi miały by być wtórne i niezbyt twórczo przerobione klasyki.
Poruszę jeszcze kwestię płatnych dodatków - czyli chyba najnowszy news. Ja rozumiem, że chcą zarobić, i że wynajęcie profesjonalistów kosztuje, ale mogliby wszystko złożyć "do kupy", a nie rozdrabniać się aż tak bardzo. Kto ma kupić i jest zainteresowany - zakupi i tak całość. Poza tym co to za "edycja rozszerzona", w której większość standardowej zawartości to nic innego, jak poprzedni produkt? Trochę ta nazwa nie pasuje wtedy do całego przedsięwzięcia.
A na koniec - cytat na temat stanu, w jaki można popaść od zbyt poważnego traktowania tych komputerowych rozrywek ;)
♪♪ Jestem sam, tak jest mi dobrze i nie zgubię już dziewczyny
Teraz obiekt mej miłości to interhipermaszyny ♪♪ (...)
...