» Recenzje » Włatcy móch: Ćmoki, Czopki i Mondzioły

Włatcy móch: Ćmoki, Czopki i Mondzioły


wersja do druku

Już nie to samo

Autor: Redakcja: Marigold

Włatcy móch dawno już wyszli poza ramy serialu, urastając do rangi zjawiska kulturalnego, może nawet symbolu naszych czasów. Czesio to ikona – pojawia się na koszulkach, kubkach, ludzie ściągają na komórki tapety, gry i dzwonki, w których słychać charakterystyczne: "Dzień dobry!". Szczytem wszystkiego była dla mnie reklamująca preparat przeciw trądzikowi Higienistka. Najnowszym dzieckiem tej nowopowstałej gałęzi przemysłu rozrywkowego jest pierwszy pełnometrażowy film z udziałem urwisów z klasy II Be. Niestety, daleko mu do poziomu odcinków z pierwszej serii.

Czesio, Anusiak, Konieczko i Maślana, w ramach pracy domowej, mają za zadanie napisać wypracowanie, którego tematem jest ich przyszłość. Ochoczo, jak nigdy, zabierają się za pisanie, snując sny o sławie, bogactwie, władzy i naukowej karierze. Miny rzedną im jednak, gdy od Cyganki dowiadują się, że ich dorosłe życie będzie zupełnie inne. Coś tak błahego jak przeznaczenie nie powstrzyma jednak bandy urwisów, którzy, chcąc odmienić swój los, postanawiają nie dorosnąć.

Zaloguj się aby wyłączyć tę reklamę

Największą wadą kinowej wersji Włatców móch jest chaotyczność opowiadanej historii. Wątek czwórki głównych bohaterów składa się z serii krótkich epizodów, przeplatanych scenami z innymi postaciami, które pojawiają się na ekranie ot tak, byleby zaistnieć – takie filmy w filmie. Przekliniak i inne przytulanki balują w Chinach, Marcel użera się z hrabią-abstynentem, a Pani Frał przygotowuje się do wizyty w Ministerstwie. Tak naprawdę jedynie Higienistka ma jakikolwiek wpływ na zmagania bohaterów z przeznaczeniem. Ogólnie sprawia to wrażenie, jakby do zwykłego, mniej więcej trzydziestominutowego odcinka dorzucono kilka pobocznych wątków i wypuszczono w postaci pełnometrażówki.


Inną bolączką produkcji Bartka Kędzierskiego jest fakt, iż wyraźnie odstaje od wyśmienitych odcinków z pierwszej i drugiej serii. Filmowi brak polotu i oryginalności, które przykuwały mnie do ekranu, gdy dopiero poznawałem Czesia i spółkę. Podczas gdy jeszcze jakiś czas temu płakałem ze śmiechu, oglądając epizod z wiedźmą Shigellą czy relację z klasowych wykopek, nowe serie absolutnie do mnie nie trafiają. Podobnie jak Ćmoki, Czopki i Mondzioły sprawiają wrażenie, jakby ich twórcom zabrakło inwencji, przez co uciekać się muszą do utartych schematów. Czesio jest obrzydliwy, Anusiak niemiłosiernie głupi, Frał krzyczy, Marcel pije, Zajkoski obrywa, Andżela to jełopka i pedałka, a Przekliniak przeklina. Tak naprawdę w czasie seansu widziałem jedynie rzucających mięsem ośmiolatków, którym wtórował trup-alkoholik i rozlatujący się pluszak. Śmieszny był jedynie wybuch złości Zajkowskiego. Jego postać zresztą była jedynym pozytywnym zaskoczeniem produkcji. Przez resztę seansu próbowano, nieskutecznie, rozbawić mnie dialogami typu: Marcel: "Sadzę krokusy.", Porucznik: "Co pan sadzisz? Ku…?". I jakkolwiek niektórzy widzowie wybuchali śmiechem przy każdym przekleństwie, a nawet w scenie pogrzebu, ja pozostawałem niewzruszony.

Włatcy móch to fenomen, temu zaprzeczyć nie można. Nie zmienia to jednak faktu, iż pełnometrażówka Bartkowi Kędzierskiemu po prostu nie wyszła. Za dużo chaosu, za mało polotu. Oczywiście, zdaję sobie sprawę, że film wielu osobom może przypaść do gustu, niemniej, po kilku sezonach, potrzeba czegoś więcej niż klnącego ośmiolatka, by mnie rozśmieszyć.

3.0
Ocena recenzenta
3.8
Ocena użytkowników
Średnia z 23 głosów
-
Twoja ocena
Mają na liście życzeń: 1
Mają w kolekcji: 0

Dodaj do swojej listy:
chcę obejrzeć
kolekcja
Reżyseria: Bartek Kędzierski
Scenariusz: Bartek Kędzierski
Muzyka: Behavior
Obsada: Bartek Kędzierski, Krzysztof Kulesza, Adam Cywka, Beata Rakowska, Krzysztof Grębski, Elżbieta Golińska
Kraj produkcji: Polska
Rok produkcji: 2009
Data premiery: 13 lutego 2009
Czas projekcji: 97 min.

0
Nikt jeszcze nie poleca tego artykułu.
Poleć innym ten artykuł

Komentarze Obserwuj



Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
+6
"symbol naszych czasów"

ŁAŁ! To Amerykanie TEŻ oglądają ten crap?

"fenomen, temu zaprzeczyć nie można"

Dla mnie fenomenem jest, że Lud NAPRAWDĘ to ogląda. Wciąż w to nie mogę uwierzyć.
25-02-2009 03:56
×

Erykz karta postaci

Zespolony z forum
   
Ocena:
+3
"Inną bolączką produkcji Bartka Kędzierskiego jest fakt, iż wyraźnie odstaje od wyśmienitych odcinków z pierwszej i drugiej serii"

Można było niżej? Oglądałem... Można.
25-02-2009 07:19
×

Micronus karta postaci

Użytkownik zaawansowany
   
Ocena:
+6
Ja nie zdzierżyłem całego pierwszego odcinka serialu, mimo pozytywnego nastawienia do nowości. Po prostu nie wytrzymałem. A jak słyszę w autobusie dzwonek czesio, to mnie nie powiem co strzela...
25-02-2009 07:53
×

Mayfed karta postaci

Nowy użytkownik
   
Ocena:
0
Spodziewałam się czegoś lepszego, zwłaszcza, że trochę ponad rok przed premierą zapowiadano super dzieło.
25-02-2009 09:32
×

szati90 karta postaci

Nowy użytkownik
   
Ocena:
+4
Śmiać się chce i rzygać, że zacytuje ASa. fenomen? symbol naszych czasów? w parszywych czasach mi życ przyszło, skoro takie badziejstwo mozna okreslic podobnymi wyrazeniami. serial jest dla dorosłych, a i tak 90% odbiorców to dzieciaki z podstawówki, które podniecają się byle przekleństwem czy milionem błedów ortograficznych. Po prostu szkoda słów.
25-02-2009 10:55
×

neishin karta postaci

Fantastyczny dyskutant
    z socjologicznego
Ocena:
+4
punktu widzenia ciekawe jest to, ze rodzice pozwalaja swoim pociechom to oglądać (nie dość, że pełno wulgaryzmów to jeszcze ogłupiające strasznie). Poza tym - rip off z South Parku, a do tego żenujący.
25-02-2009 11:40
×

rincewind bpm karta postaci

Fantastyczny dyskutant
   
Ocena:
+4
Przy czym southpark jest autentycznie śmieszny, fajny fabularnie i na dodatek bardzo rozsądny z punktu widzenia morałów :)

Widziałem jeden odcinek owego polskiego fenomenu, żenua.
25-02-2009 12:45
×

Sayonara karta postaci

Stały bywalec
    Nie lubię
Ocena:
0
South Parku. Ale muszę przyznać, że poziomem bije WM o tysiąc długości. Smutne jest to, że tyle dzieciaków uwielbia ten serial. Ale cóż zrobić - żenujący Świat według Kiepskich też ma stada wielbicieli.
25-02-2009 14:10
×

Mayfed karta postaci

Nowy użytkownik
   
Ocena:
0
South Park przekazem przecież też nie grzeszy. Dzieciaki śpiewające o wszystkoje**cach, nie raz flaki latają. No tak amcie rację dużo wyższy poziom -.-
25-02-2009 14:41
×

Repek karta postaci

Fantastyczny dyskutant
    @W ogóle...
Ocena:
+4
...nie ma porównania. SP jest wulgarny, ale to bajka dla dorosłych, wiele odcinków to ekstremalne satyry na to, co dzieje się dokoła.

A WM nie mają takich ambicji w ogóle, to tylko bluzgotwórstwo stosowane w stylu niedorozwiniętego wilqa.

Pozdrówka
25-02-2009 15:29
×

neishin karta postaci

Fantastyczny dyskutant
    repek
Ocena:
+1
przy czym Wilq jest rzeczywiście zabawny:D
25-02-2009 15:33
×

Repek karta postaci

Fantastyczny dyskutant
    @neishin
Ocena:
+3
Wiesz, parę razy się na WM śmiałem [człowiek czasem ma potrzebę pooglądania czegoś debilnego], ale już nie do końca było mi do śmiechu, jak oglądał to mój czteroletni kuzyn.

Gorzej, że ta bajka jest o niczym. A jest cynicznie kierowana do dzieciaków, co jest podwójnie godne potępienia. Polecam tekst Orlińskiego:
http://wo.blox.pl/2009/01/Plwam-na-Wlatcuf-Muh.html#ListaKomentarzy

Wilq przy WM to Mount Everest pomysłowości i przesłania, co dziwnym nie jest, bo bramka jest po naszej stronie. :)

EDIT: Przepraszam, jest jedna w miarę ciekawa rzecz w WM, czyli właśnie Czesio. To taki klasyczny klasowy wyrzutek, dziecko z jakiegoś powodu gorsze. Imho to jest jedyna koncepcja we WM, która naprawdę coś w sobie ma [tyle że to zmarnowano]. I pewnie dlatego tak się tę postać promuje.

Pozdrówka
25-02-2009 15:41
×

Mayfed karta postaci

Nowy użytkownik
   
Ocena:
0
Czesio jest zrobiony żeby był lubiany. Dlatego ciągle słychać go w autobusach, Zajkoski vel Zajkowski też jest klasowym wyrzutkiem a nikt się nim tak nie zachwyca.

25-02-2009 18:12
×

Gruszczy karta postaci

Fantastyczny dyskutant
   
Ocena:
0
WM to żenia, kijem przez szmatę tego nie dotykam.

Symbol naszych czasów? Chyba Twoich :-P
26-02-2009 22:00
×

malakh karta postaci

Fantastyczny dyskutant
   
Ocena:
0
Mylicie pojęcia. Poziom WM nie ma nic wspólnego ze stwierdzeniem "symbol naszych czasów".

Twór ten wyrósł na pożywce South Parku, internetu, po części na polskich realiach - tak naprawdę odzwierciedla to, czego dzisiaj ludzie szukają w rozrywce.

Abstrahując od mojego stosunku do serialu (przestałem oglądać, gdy twórcom skończyły się pomysły na fabułę), nie można zaprzeczyć, że jest to jakiś przełom kulturalny. Jeszcze jakiś czas temu tego typu kontrowersyjny twór nie miał by racji bytu, ale dzisiaj, w sporej mierze dzięki internetowi, jest fenomenem.

A sądząc po reakcji widowni podczas seansu, ten serial jest symbolem - wokół mnie siedziało mnóstwo takich Anusiaków i Maślan. Wystarczy, że wyjdę na miasto, przejdę się koło podstawówki, czy gimnazjum - czasami mam wrażenie, że WM to dokument.
27-02-2009 00:23
×

Repek karta postaci

Fantastyczny dyskutant
    @re
Ocena:
0
Jeszcze jakiś czas temu tego typu kontrowersyjny twór nie miał by racji bytu, ale dzisiaj, w sporej mierze dzięki internetowi, jest fenomenem.

I właśnie dlatego jest to znak naszych czasów.

Pozdrówka
27-02-2009 00:27

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Tak. Nie jesteśmy Pokoleniem Wolnej Polski. Jesteśmy pokoleniem WM. Znaku naszych czasów.
27-02-2009 06:08
×

Repek karta postaci

Fantastyczny dyskutant
    @Aureus
Ocena:
+1
My - dwudziestolatkowie - może nie, ale dzisiejsze dzieciaki, czyli 10-, jak najbardziej.

Pozdro
27-02-2009 14:37
×

malakh karta postaci

Fantastyczny dyskutant
   
Ocena:
0
Dokładnie. Zważ, Aureusie, że pisałem o podstawówkach i gimnazjach - czyli o innym pokoleniu.

Mnie też nie podoba się "humor" oparty na głupocie i rzucaniu mięsem - nie jestem jednak ślepy na skalę zjawiska, jakim są WM.
27-02-2009 15:44

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Określiłbym te komiksy i serial jednym niecenzuralnym słowem, ale to przecież jest zakazane w regulaminie :)
27-02-2009 21:46

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.

ZAMKNIJ
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.