DMZ #1: W strefie
Matty Roth, fotoreporter-żółtodziób, trafia na Manhattan – do Strefy Zdemilitaryzowanej (ang. Demilitarized Zone, DMZ) znajdującej się pomiędzy liniami dwóch armii nowej wojny secesyjnej. Doświadczony reporter, z którym miał pracować, ginie w wybuchu śmigłowca, a główny bohater zostaje sam w Strefie.
Początkowo chce uciec, lecz gdy dostrzega hipokryzję rządu "Unii" i to, jak bardzo prawdziwe oblicze Strefy różni się od jej wizerunku w mediach, postanawia zostać i pracować jako jedyny prawdziwy korespondent z Manhattanu.
Rzeczywistość Strefy
Chociaż Manhattan jest DMZ dopiero od pięciu lat, klimat, który się tam wytworzył, przypomina post-apokalipsę. Opuszczona przez administrację ludność działa we wspólnotach przypominających plemienne. Mimo tego nowojorczycy nie porzucili zdobyczy cywilizacji i żyją we względnym porządku. Wymalowane na murze hasło "Każdego dnia jest 9/11" i umiejscowienie DMZ akurat na Manhattanie wywołują proste skojarzenia z atakiem na WTC. Opuszczone ofiary są szlachetne, starają się organizować, zakładają domowe szpitale dla ofiar wojny. "Konfederaci" są odmalowani w znacznie łagodniejszych barwach niż rząd USA, którego obsadzono w roli "głównego złego".
Zaloguj się aby wyłączyć tę reklamę
Scenariusz Briana Wooda wpisuje się w nurt mało wyszukanej antywojennej, a przy tym antybushowskiej propagandy. Uniwersalne przesłanie, jakkolwiek proste by nie było, zostało wymieszane z natrętną publicystyką.
Transformacja bohatera z wyluzowanego lesera w podporządkowanego misji dziennikarza jest mało przekonująca. Rażą też ogromne uproszczenia i luki w logice fabuły. Jednakże odczucie naiwności przestaje o sobie przypominać, kiedy czytelnik daje się wciągnąć w barwną i angażującą historię, pełną oryginalnych bohaterów i obrazków codziennego życia Strefy.
Mitologia Strefy
Ze względu na nieobecność masowych mediów, powraca ustny przekaz informacji. Dziwaczne osobowości i różnorodność scenerii Manhattanu składają się na wciągającą, poszerzaną z rozdziału na rozdział mitologię Strefy. Matty ani się obejrzy, jak również się w nią wpisze. Jako jedyny, któremu zależy na pokazaniu światu, jak naprawdę wygląda życie w DMZ, może liczyć na szacunek większości miejscowych.
Riccardo Burchielli znakomicie oddał rysunkiem klimat miasta w stanie upadku. Z lekka pustynna kolorystyka (Jeromy Cox) pogłębia uczucie oderwania Manhattanu od jego rzeczywistego wizerunku najjaśniejszego punktu Nowego Jorku. Na uwagę zasługują kolaże, utrzymane w konwencji podobnej do tej na okładce, które otwierają poszczególne rozdziały historii.
Przymykając oko na dziurawą fabułę i natrętny propagandowy wydźwięk, można czytać DMZ jako wciągający komiks sensacyjny. W mitologię Strefy aż chce się wsiąknąć. Ale lepiej nie traktować tego komiksu jako ważkiego głosu w dyskusji na temat świata po Jedenastym Września.
Blog Jarosława Kopcia
Początkowo chce uciec, lecz gdy dostrzega hipokryzję rządu "Unii" i to, jak bardzo prawdziwe oblicze Strefy różni się od jej wizerunku w mediach, postanawia zostać i pracować jako jedyny prawdziwy korespondent z Manhattanu.
Rzeczywistość Strefy
Chociaż Manhattan jest DMZ dopiero od pięciu lat, klimat, który się tam wytworzył, przypomina post-apokalipsę. Opuszczona przez administrację ludność działa we wspólnotach przypominających plemienne. Mimo tego nowojorczycy nie porzucili zdobyczy cywilizacji i żyją we względnym porządku. Wymalowane na murze hasło "Każdego dnia jest 9/11" i umiejscowienie DMZ akurat na Manhattanie wywołują proste skojarzenia z atakiem na WTC. Opuszczone ofiary są szlachetne, starają się organizować, zakładają domowe szpitale dla ofiar wojny. "Konfederaci" są odmalowani w znacznie łagodniejszych barwach niż rząd USA, którego obsadzono w roli "głównego złego".
Scenariusz Briana Wooda wpisuje się w nurt mało wyszukanej antywojennej, a przy tym antybushowskiej propagandy. Uniwersalne przesłanie, jakkolwiek proste by nie było, zostało wymieszane z natrętną publicystyką.
Transformacja bohatera z wyluzowanego lesera w podporządkowanego misji dziennikarza jest mało przekonująca. Rażą też ogromne uproszczenia i luki w logice fabuły. Jednakże odczucie naiwności przestaje o sobie przypominać, kiedy czytelnik daje się wciągnąć w barwną i angażującą historię, pełną oryginalnych bohaterów i obrazków codziennego życia Strefy.
Mitologia Strefy
Ze względu na nieobecność masowych mediów, powraca ustny przekaz informacji. Dziwaczne osobowości i różnorodność scenerii Manhattanu składają się na wciągającą, poszerzaną z rozdziału na rozdział mitologię Strefy. Matty ani się obejrzy, jak również się w nią wpisze. Jako jedyny, któremu zależy na pokazaniu światu, jak naprawdę wygląda życie w DMZ, może liczyć na szacunek większości miejscowych.
Riccardo Burchielli znakomicie oddał rysunkiem klimat miasta w stanie upadku. Z lekka pustynna kolorystyka (Jeromy Cox) pogłębia uczucie oderwania Manhattanu od jego rzeczywistego wizerunku najjaśniejszego punktu Nowego Jorku. Na uwagę zasługują kolaże, utrzymane w konwencji podobnej do tej na okładce, które otwierają poszczególne rozdziały historii.
Przymykając oko na dziurawą fabułę i natrętny propagandowy wydźwięk, można czytać DMZ jako wciągający komiks sensacyjny. W mitologię Strefy aż chce się wsiąknąć. Ale lepiej nie traktować tego komiksu jako ważkiego głosu w dyskusji na temat świata po Jedenastym Września.
Blog Jarosława Kopcia
Mają na liście życzeń: 0
Mają w kolekcji: 3
Obecnie czytają: 0
Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
obecnie czytam
Mają w kolekcji: 3
Obecnie czytają: 0
Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
obecnie czytam
Tytuł: DMZ #1: W strefie
Scenariusz: Brian Wood
Rysunki: Riccardo Burchielli, Brian Wood
Wydawca oryginału: DC Comics/Vertigo
Wydawca polski: Manzoku
Data wydania polskiego: październik 2008
Liczba stron: 128
Format: B5
Okładka: miękka
Papier: offsetowy
Druk: kolorowy
Cena: 29,90 zł
Scenariusz: Brian Wood
Rysunki: Riccardo Burchielli, Brian Wood
Wydawca oryginału: DC Comics/Vertigo
Wydawca polski: Manzoku
Data wydania polskiego: październik 2008
Liczba stron: 128
Format: B5
Okładka: miękka
Papier: offsetowy
Druk: kolorowy
Cena: 29,90 zł