Yheronia – Gra fabularna
» Recenzje » Great Teacher Onizuka #09

Great Teacher Onizuka #09


wersja do druku

Być albo nie być belfrem - oto jest pytanie!

Autor: Redakcja: Maciej 'Repek' Reputakowski

- Co tam panie w nauczaniu?
- A, nic nowego – dzieciaki uczą się pilnie, nauczyciele pomagają młodym ludziom poszerzać swoje horyzonty, a i przy okazji sami nabywają doświadczenia, by móc jeszcze efektywnej nauczać swojego przedmiotu w przyszłości.
- O rety! To naprawdę świetnie! A ty, Onizuka, też przecież jesteś belfrem, może się wypowiesz, jak tam Ci idzie z młodzieżą. Dają Ci się we znaki ?
- Eeee, no ostatnio te gnojki jakoś spokorniały. He, He. Na Onizukę, lat 22, nie ma mocnych. Lepsi próbowali, ale taki GREJT nauczyciel jak Ja da sobie radę z każdym brzdącem. Ha!


Duch optymizmu wstąpił w duszę naszego ulubionego tokijskiego nauczyciela i chyba nie zamierza go szybko opuścić. Doskonale się składa, gdyż na Onizukę czekają nowe wyznania, którym trzeba będzie sprostać. Jak się okazuje, wydarzenia z poprzednich tomów były jedynie wprawką.

Zaloguj się aby wyłączyć tę reklamę

Zapoznajmy się z Urumi Kanzaki, nastoletnią kongeniuszką stanowiącą jeden z największych postrachów, jakie znała Tokyo Kisshou Academy. Doprowadzić nauczyciela do stanu załamania nerwowego to dla niej, jak kolejny milion dolarów dla Billa Gatesa. Wybuch gazu na lekcji fizyki, wytknięcie nauczycielowi angielskiego "podstawowych" błędów, nawet szantażowanie Bogu ducha winnego Onizuki (od posądzenia o molestowanie nieletniej po próbę zabójstwa). Grejt Ticzer nie ma zamiaru jednak siedzieć bezczynnie i patrzeć na ryby pływające w parku! Nauczy ją w mig, co to znaczy "mieć jaja"! I bynajmniej nie będzie to typowa lekcja w ławce.

W najnowszym, dziewiątym już tomie przyjdzie nam przyjrzeć się problemom innego nauczyciela - a raczej nauczycielki - Fuyutsuki. Młoda, piękna, po bardzo dobrym uniwersytecie, pełna wiary w dobroć i chęć uczniów do zdobywania wiedzy. Ach, ta słodka naiwność! Fuyutsuki szybko przekonuje się, iż niewielu spośród jej wychowanków naprawdę pragnie czegokolwiek się nauczyć. Męska populacja klasy bardziej zainteresowana jest wspólnym wypadem "na sushi", co nie pozostaje bez odzewu w jej żeńskiej części, która najchętniej jak najszybciej pozbyłaby się "konkurentki".
GTO to już nie tylko Onizuka. Wraz z kolejnymi tomami fabuła rozrasta się, bohaterów przybywa po obu stronach barykady, a ich historie doskonale splatają się z losami sensei Onizuki. Oprócz wyżej wspomnianej nowicjuszki, dane nam będzie dowiedzieć się więcej o pierwszych przygodach miłosnych Muraia oraz o dziwnych upodobaniach niektórych belfrów.

Toru Fujisawa konsekwentnie trzyma się raz obranej konwencji. Porusza naprawdę ważne problemy pod przykrywką żartów sytuacyjnych i zabawnych dialogów. Jego manga osiągnęła jeden z najważniejszych celów dzisiejszych technik wychowawczych: uczy, bawiąc. Co wychodzi autorowi doprawdy wyśmienicie.

A więc pamiętajcie drodzy uczniowie! Trza umieć se poradzić, jak się nie ma forsy. Można np. posadzić warzywniak. Co? Skąd nawóz? No, jak to skąd? Masz zwieracze, zrób z nich należyty użytek! To mówię ja, Onizuka-sensei, lat 22, właściciel ogródka.
9.0
Ocena recenzenta
-
Ocena użytkowników
Średnia z 0 głosów
-
Twoja ocena
Mają na liście życzeń: 0
Mają w kolekcji: 1
Obecnie czytają: 0

Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
obecnie czytam
Tytuł: Great Teacher Onizuka #09
Scenariusz: Toru Fujisawa
Rysunki: Toru Fujisawa
Wydawca oryginału: Kodansha
Wydawca polski: Waneko
Data wydania polskiego: październik 2005
Tłumaczenie: Aleksandra Watanuki
Liczba stron: 192
Format: 116x169 mm
Okładka: miękka, kolorowa
Papier: offsetowy
Druk: czarno-biały
Cena: 15,90 zł

Gdzie kupić


0
Nikt jeszcze nie poleca tego artykułu.
Poleć innym ten artykuł

Komentarze Obserwuj



Użytkownik niezarejestrowany
    Gto
Ocena:
0
super polecam wszystkim
13-12-2005 19:06
×

Mayhnavea karta postaci

Stały bywalec
    Go Rege, go Rege, go!
Ocena:
0
Hehe, gdybyś nie zabrał tomów GTO zanim je przeczytałem, mógłbym się zachwycic także i nimi - a tak to pozostaje mi tylko wspaniała recka :D Och, gdyby te recenzje towarzyszyły Poltkowi od pierwszego numeru, to pewnie pognałbym do Empiku i nabył w te pędy... a tak pozostaje mi dopaść kogoś, kto już je posiada i wyssać ostatnie soki :D

Tak trzymać, Wielki Recenzencie Rege!
21-12-2005 21:58

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.

ZAMKNIJ
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.