Percy Jackson i Bogowie Olimpijscy #02: Morze Potworów

Rick Riordan, literacki ojciec Percy’ego oraz autor scenariusza komiksu Percy Jackson i Bogowie Olimpijscy, zręcznie posługuje się kluczem cech charakterystycznych dla historii młodzieżowych, wplatając w całość elementy fantastyczne i równocześnie nawiązując do znanych motywów mitologii z basenu Morza Śródziemnego. Drugi album adaptujący książkowe wydarzenia jest wdzięcznym rozwinięciem Złodzieja pioruna.

Urok Morza Potworów zawiera się choćby w mieszaniu rzeczywistości i mitu, jako że w jednej z nowojorskich dzielnic niespodziewanie pojawiają się olbrzymy-kanibale. To jednak zaledwie pierwszy akcent historii, która wygrywa na emocjach związanych z wyprawą Percy’ego. Młodociany protagonista, któremu towarzyszą przyjaciółka Annabeth i przyrodni brat, pół-cyklop Tyson, będą musieli udać się na tytułowe Morze Potworów, aby ocalić obóz herosów, po drodze zdobyć złote runo, zmierzyć się z krwiożerczymi bestiami, jak choćby z Polifemem i uratować najbliższych... Prace godne Heraklesa.

W gruncie rzeczy prosta historia wypełniona jest wszystkim, co najlepsze dla nurtu przygodowego. Jasne zawiązanie akcji, odpowiednie wyważenie punktów dramatycznych oraz nomen omen prawdziwe morze możliwości na zaaranżowanie elementów z greckich mitów. W tej trzymającej w napięciu akcji znalazło się też jednak miejsce na umiejętne wyeksponowanie relacji pomiędzy dorastającymi bohaterami czy też na poruszenie kwestii takich jak poświęcenie i poszukiwanie własnej tożsamości.

Sama historia, utkana na motywach drugiego tomu powieściowego cyklu, nie różni się zbyt znacząco ani od filmu, ani od literackiego pierwowzoru. Dzięki temu z lektury komiksu powinni być usatysfakcjonowani zarówno miłośnicy prozy Riordana, jak i zupełnie nowe osoby, chcące dopiero poznać mariaż rzeczywistości oraz mitologii.

Nieco awanturniczy charakter opowieści uzyskano dzięki dosyć wydatnym kadrom zawartych na poszczególnych planszach komiksu. Bardzo estetyczne rysunki Attili Futakiego uatrakcyjnione przez intensywną kolorystykę Tamása Gáspára sprawiają, że warstwa graficzna przykuwa uwagę. Nic zresztą dziwnego, różnorodność poszczególnych lokacji pozwala na dobre zatopić się w losach Percy’ego.

Właśnie przez postać głównego bohatera całość powinna przypaść do gustu przede wszystkim nastoletnim czytelnikom. Być może będzie to także dobry początek na sięgnięcie po literacki czy filmowy odpowiednik. Horyzont zdarzeń jest w tym przypadku bardzo szeroki, co zdecydowanie powinno cieszyć.