Potwory i ludzie
Niezależna publikacja Potwory i ludzie pomyślana została jako niemal pięciometrowa harmonijka składająca się do formatu kwadratowej siedemdziesięcio dwu stronicowej książeczki w pełnym kolorze na dobrej jakości papierze oprawionej w twardy kartonowy grzbiet o szerokości dwóch centymetrów. W albumie można podziwiać siedemdziesiąt jeden przedziwnych kreatur wykreowanych przez Szymona Kaźmierczaka podczas wieczornych sesji szkicowania postaci, które następnie mógłby on wykorzystać na potrzeby planowanego od dłuższego już czasu komiksu.
Przeglądając album nie sposób nie odnieść wrażenia, że kreacyjne możliwości ojca dość pokaźnej gromadki rozmaitych stworków nie mają większych ograniczeń. Cudaczne postaci będące hybrydami owadów, pajęczaków, ryb, płazów, gadów, ptaków, ssaków, ludzkich członków i obcych form życia składają się na zabawny i intrygujący atlas osobliwości zamieszkujących najdalsze zakamarki umysłu bydgoskiego twórcy. Jednocześnie trudno ukryć, że zebrane w formie książeczki malunki są w prostej linii pokłosiem wielu prób i długotrwałych ćwiczeń, mających na celu zaznajomienie się autora z niełatwymi tajnikami akwarelowej materii.
Wydanie albumiku utrzymuje bardzo systematyczny tryb wydawniczy Szymona Kaźmierczaka, który za punkt komiksowego honoru postawił sobie produkowanie przynajmniej jednego zina rocznie. Taka postawa może imponować i stanowić wzór dla młodych adeptów komiksowego rzemiosła, którzy nieśmiało odkładają swoje prace na dnie szuflady w oczekiwaniu na cud. Autor Potworów i ludzi udowadnia w sposób dobitny, że wystarczy odrobina dobrych chęci i oryginalny pomysł, aby pozornie nic nie znaczący zbiór malarskich wprawek mógł zainteresować przynajmniej kilkudziesięciu miłośników okołokomiksowych ciekawostek.
Premiera tego opublikowanego sumptem autora wydawnictwa miała miejsce podczas tegorocznej edycji Bydgoskiego Konwentu Komiksu i Gier, autor rozprowadzał je również za pośrednictwem swojego internetowego bloga oraz w kuluarach Międzynarodowego Festiwalu Komiksu i Gier w Łodzi. Niewysoka cena (dwie dyszki) w połączeniu z efemerycznym nakładem (czterdzieści cztery sztuki) spowodowała sytuację, w której Potwory i ludzie już teraz są prawdziwym białym krukiem stanowiącym miłą ozdobę przynajmniej kilkudziesięciu kolekcji niezależnych publikacji komiksowych w Polsce.