Szpon #2: Upadek Sów
Batman stracił pazur
Autor: Dawid 'Fenris' WiktorskiRedakcja: Mały Dan, Matylda 'Melanto' Zatorska, Karolina 'Isadora' Małkiewicz
Upadek Sów to drugi tom samodzielnej serii Szpon, która rozwinęła się właśnie z Trybunału Sów, a która opowiada o jednym z byłych zabójców na usługach organizacji. Aczkolwiek trudno powiedzieć, czy w przypadku Upadku Sów mamy do czynienia z rozwinięciem opowieści z pierwszego tomu cyklu, Utrapienia Sów. Poważne zmiany zaszły zarówno wśród scenarzystów (w miejsce Scotta Syndera pojawił się Tim Seeley), jak i rysowników (tutaj Guillem March został zastąpiony przez kilku innych twórców), w efekcie czego z ciekawej i intrygującej historii czytelnicy otrzymali prawdziwy kogel-mogel w uniwersum DC.
Tytułowy Szpon (Calvin Rose) został przeciwstawiony zaskakująco dużej puli charakterystycznych dla tego uniwersum postaci: zarówno tym bardziej znanym, głównie za sprawą filmowej trylogii Christopera Nolana (Batman, Bane, Ra’s al Ghul), jak i tym mniej (występuje ich dosłownie cała plejada, lecz w ogólnym rozrachunku nie wnoszą praktycznie nic do opowieści). Finalnie nie wiadomo jednak, jaki w ogóle jest sens egzystencji tej postaci. Z jednej strony teoretycznie twórcy postawili mu jasno sprecyzowany cel, z drugiej jednak dość szybko jego krucjata przeistacza się w dziwną i niezrozumiałą walkę z całym światem.
Najpoważniejszym niedociągnięciem wcale jednak nie jest masa bezpłciowych bohaterów, a całkowite zaprzeczenie idei serii, czyli rozwinięciu wątku Sów. Dotychczas organizacja naprawdę dawała odczuć zarówno bohaterom, jak i czytelnikom, że jej władza sięga niemal wszędzie, a miasto znajduje się całkowicie pod jej kontrolą. W Upadku Sów rola ta została zredukowana co najwyżej do poziomu organizacji, z którą należy się liczyć, ale trzeba zadać sobie jednocześnie pytanie, czy respekt wobec niej jest aby na pewno uzasadniony. Tym bardziej, że sam tytułowy upadek jest raczej mało spektakularny, by nie rzec, że wręcz naiwny.
Graficznie Upadek sów prezentuje się średnio. W komiksie znajdują się epizody wyraźnie słabsze (i jest ich dużo, jak na przykład Pióro za każde życie Jorge’a Lucasa, chociaż kilka plansz wyszło mu całkiem nieźle) i lepsze (tu pozytywnie wyróżnia się nasz rodak, Szymon Kudrański, w Prawdziwej sile). Jednakże całość jest zdecydowanie zbyt pstrokata, a zestawienia barw niekiedy naprawdę wręcz ranią wzrok.
Dobry początek i marny koniec – tak można skomentować zakończenie historii. Klarowną i sensowną opowieść zamieniono na chaotyczne ścieranie się kilkunastu bohaterów, często zupełnie bez żadnego ładu i składu (jak gdyby scenarzyści prześcigali się, kto zdoła upchnąć ich więcej w konkretnym fragmencie), w efekcie czego opowieść w Upadku Sów raczej śmieszy i żenuje, niż intryguje. Jak dotąd to chyba najgorsza pozycja z uniwersum DC, która ujrzała światło dzienne w naszym kraju.
Mają w kolekcji: 1
Obecnie czytają: 0
Dodaj do swojej listy:



Scenariusz: James Tynion IV
Rysunki: Miguel Sepulveda, Emanuel Simeoni
Wydawca polski: Egmont
Data wydania polskiego: luty 2015
Tłumaczenie: Tomasz Sidorkiewicz
Liczba stron: 256
Format: 170 x 260 mm
Okładka: twarda
Druk: kolorowy
ISBN: 978-83-281-0259-0
Cena: 89,99 zł
Gdzie kupić
