VI Konwent Fantastyki Fantasmagoria
Bez wielkich zmian, a więc dobrze
Pod względem logistycznym od poprzedniej edycji imprezy zmieniło się niewiele. Spory baner festiwalu, znaczący elewację Domu Kultury przy ulicy Księdza Prymasa Macieja Łubieńskiego, subtelnie korespondował z zawieszonym po przeciwnej stronie ulicy szyldem Klubu Gazety Polskiej i Forum Młodych PIS. Analogia między zlotem fanów fantastyki a wysublimowanym hasłem promującym konserwatywne środowiska nieodmiennie wprowadza nas w spore zdumienie i dobry nastrój jednocześnie. Z takim nastawieniem wkroczyliśmy w gościnne mury ośrodka.
Tam szybko odkryliśmy, że również pod względem merytorycznym przez ostatnie dwanaście miesięcy nie dokonały się ważniejsze zmiany. Miłośnicy analogowych rozgrywek całymi godzinami ćwiartowali zwłoki swoich oponentów naprzemiennie rzucając kostkami i przesuwając pionki na kolorowych planszach rozłożonych na kilkunastu obszernych stołach, a między nimi gorączkowo pałętały się odziane w skąpe kreacje nastoletnie fanki azjatyckich komiksów i animacji. I nie ma w tym nic dziwnego, bo właśnie gry planszowe oraz dalekowschodnia kultura stanowiły i stanowią filary podtrzymujące tematyczny ciężar gnieźnieńskiego konwentu.
Moc atrakcji dla każdego
Przestronna sala, której architektura wyraźnie wskazuje na fakt, że w czasach świetności ośrodka pełniła funkcję studyjnego kina, została zaadaptowana na games room. Tam w komfortowych warunkach i przyjemnej atmosferze można było skorzystać z preferencyjnych porad specjalistów oraz dowiedzieć się jak grać w dany tytuł, aby chwilę później oddać się bez reszty wesołym zabawom w gronie znajomych. Zaś chwile przerwy między kolejnymi partiami zachęcały na przykład do spotkania z gwiazdą polskiej literatury fantastycznej, uczestnictwa w prelekcji poświęconej mandze i anime, w prezentacji wyposażenia i uzbrojenia żołnierza, warsztatach rysunkowych albo w erpegowej sesji. Dodatkowo można było zostawić kilka złotych w sklepiku pełnym napojów i słodkości inspirowanych Alicją w Krainie Czarów lub zrujnować się finansowo na tematycznym stoisku sklepu KiK (książki, gry i komiksy), Sakol Steampunk (ręcznie wykonywana biżuteria w stylu steampunkowym), Chupopo (pluszowe zabawki, maskotki i nakrycia głowy) oraz Rock-Files (koszulki i torby z oryginalnymi nadrukami oraz nieśmiertelniki).
Prawdziwą ozdobą tegorocznej Fantasmagorii była wystawa poświęcona uniwersum Gwiezdnych Wojen, na którą składały się komiksy, książki, figurki, gry, modele, zeszyty, plakaty, wycinki z prasy i inne gadżety ze świata Star Wars, pochodzące z prywatnej kolekcji Arkadiusza Kukawy, uzupełnione o figurkę z zestawu Pizza Hut należącą do Roberta Kubisia. Gnieźnieński kolekcjoner buduje swoje zbiory nieustannie od 1999 roku, kiedy to w jego ręce trafiła kaseta VHS z Mrocznym Widmem George'a Lucasa. Na przestrzeni lat jego zbiory urosły do poziomu kilkuset rekwizytów, w tym również wyjątkowo rzadkich egzemplarzy kart kolekcjonerskich lub niepospolitych figurek Star Wars Miniatures. Słowem: prywatne muzeum Gwiezdnych Wojen.
Pół tysiąca zapaleńców
Gnieźnieński konwent to jedna z tych imprez, które od początku do końca przygotowywane są przez fanów dla fanów. Dlatego też ponad finansowymi kalkulacjami zdecydowanie górę bierze przyjazna atmosfera i dobre samopoczucie uczestników. A ci bawili się w tym roku przednio. W ciągu dwóch dniu festiwalu przez Dom Kultury przy Łubieńskiego przewinęło się niemal pół tysiąca osób, co jest znakomitym wynikiem, biorąc pod uwagę lokalny zasięg przedsięwzięcia. Coś dla siebie mogli znaleźć zarówno dorośli, jak i najmłodsi. Organizatorom, czyli gnieźnieńskiemu Klubowi Fantastyki Fantasmagoria, pozostaje życzyć wielu świeżych pomysłów i niespożytych pokładów energii na następne lata. Fakt, że głównymi gośćmi w tym roku byli Jakub Ćwiek i Aneta Jadowska, wskazuje jednoznacznie, że wszystko jest na najlepszej drodze do kolejnych sukcesów. Są karcianki i planszówki. Jest manga i anime. Są tematyczne ekspozycje i stoiska. I jest bardzo sympatycznie. Dlatego będziemy tam wracać.
Galeria
Od: 2015-02-06
Do: 2015-02-07
Miasto: Gniezno
Cena: bezpłatny
Strona WWW: fantasmagoria.gniezno.pl/
Typ konwentu: fantastyczny