» Recenzje » Gwiazdy są w Porządku

Gwiazdy są w Porządku


wersja do druku

Jak przyzwać Przedwiecznego?

Autor: Redakcja: Balint 'balint' Lengyel

Kiedyś do przyzwania Wielkich Przedwiecznych potrzeba było złożonych rytuałów. No może prócz tego, którego imienia nie wolno wypowiadać, wystarczyło wykrzyczeć kilkukrotnie Hastur, a przedwieczny witał nas szerokim uśmiechem. Dzisiaj sami możemy wcielić się w złowrogich kultystów i przyzwać swych Panów z innych światów. Jednak zanim tego dokonamy poznajmy narzędzie, które nam na to pozwoli.

Z końcem 2013 roku na nasz rynek trafiła polska edycja gry Gwiazdy są w Porządku, wydana przez Black Monk, znanego przede wszystkim z tytułu Munchkin. Pierwsze co rzuca się nam w oczy w grze Gwiazdy są w Porządku to bardzo mocne nawiązanie do twórczości Howarda Philipa Lovecrafta, czyli mitologii Cthuhlu. Dodatkowo zabawne ilustracje na pudełku sugerują zabawę z lekkim przymrużeniem oka. Za oprawę graficzną odpowiedzialny był  Francois Launet, autor ilustracji do Munchkina. Natomiast rozgrywka, wydaje się z pozoru prosta i zabawna, jednak może bardzo mocno wysilić nasze mózgi.

Ogólny zarys

W pudełku znajdziemy 75 kart kreatur oraz 25 kafelków gwiazd i instrukcję. Jakość wykonania wszystkich elementów jest bardzo zbliżona do Munchikna. Karty są kolorowe i normalnego rozmiaru, kafelki natomiast wykonano z twardej grubej tektury.

W grze wcielamy się w kultystów, których celem jest przyzwanie Wielkich Przedwiecznych. Aby zrealizować nasz cel należy odtworzyć odpowiednie układy gwiazd na nieboskłonie, który składa się z 25 kafelków ułożonych w kwadracie 5x5. Każdy z kafelków ma zadrukowany awers i rewers, co pozwala zwiększyć możliwości płynące z rozgrywki. Dodatkowo ilustracje znajdujące się na nich różnią się miedzy sobą znacząco, co ułatwia obserwację tego co dzieje się na stole. W trakcie gry przyzywa się również pomniejsze istoty, które zapewniają nam punkty, jak również umożliwiają dokonywanie specjalnych ruchów.

Jak przyzwać Cthuhlu?

Pierwsze wrażenie w przypadku Gwiazd w Porządku może być mylne. Duża liczba informacji znajdują się na kartach, jak również możliwości różnych działań z pozoru przytłaczają. Okazuje się jednak, że gra jest dynamiczna i przede wszystkim każda kolejna partia cechuje niepowtarzalnością.

Na kartach kreatur znajduje się 8 informacji potrzebnych w rozgrywce. Jest to nazwa i typ stwora, rodzaj zaklęcia, jakie można rzucić dzięki tej istocie, bonusowa gwiazda (tylko widoczna u sług), ilustracja dla jakiego Wielkiego Przedwiecznego służy stworek, ilość punktów zwycięstwa za przyzwanie istoty, konstelacje (układ gwiazd, który musi pojawić się na planszy by wystawić stwora) oraz moc (przyzwana kreatura zmienia moce używanych kart). Kreatur znajdziemy 17 rodzajów, w tym 4 Przedwiecznych (Cthuhloo, Hastur, Chaugnar, Tsa Tso - nazwy wg opisu na kartach). Karty powtarzają się w talii, jednak tylko z pozoru, mimo zachowanych nazw i przypisania do konkretnych bogów, należy ułożyć odmienne konstelacje, a ich moce także się od siebie różnią. Dlatego można stwierdzić, że każda z 75 kart zapewnia inne możliwości.

Grę rozpoczynamy od ułożenia kwadratu z kafelków 5x5. Każdy z graczy dostaje po 5 kart kreatur, a rozpoczyna zabawę osoba, która miała ostatnio urodziny. W samej turze można dokonać 6 ruchów, począwszy od użycia mocy kreatury, użycia mocy juz wcześniej przyzwanego stwora, przestawienia nieba. Następnie można odrzucić z ręki jedną kartę oraz dobrać tyle karty by mieć ich 5 na ręku.

Istnieją 3 rodzaje mocy, których używamy w grze: popchnięcie kafelków (przesuwa się je w pionie bądź poziomie), zamiana przyległych do siebie kafelków, czy odwrócenie kafelka na drugą stronę. Z pozoru proste ruchy zapewniają ogrom możliwości, jak również sam układ 25 kafelków potrafi przysporzyć problemów w optymalizacji jak najefektywniejszego ruchu, zmuszając tym samym do porządnego kombinowania. Należy pamiętać, że inni gracze też dokonują zamian, które utrudniają nam realizację planu.

Zwycięzcą w grze będzie pierwsza osoba, która zdobędzie 10 punktów dzięki przyzwanym jednostkom. Nie jest to jednak takie proste, a sama gra zwykle trwa około 30 - 60 minut zależnie od liczby grających.

Każdy Przedwieczny potrzebuje logicznego myślenia

W odróżnieniu od tytułów z serii Munchkin, gra Gwiazdy są w Porządku to przede wszystkim tytuł wymagający bardzo logicznego myślenia. Mimo żartobliwej formy jest doskonałą pozycją dla tych, którzy lubią pokombinować podczas zabawy. Przy rozgrywce dla 2, jak i 4 osób gra przez cały czas jest interesująca i daje masę frajdy. Jednym z głównych plusów rozgrywki jest bardzo wysoka regrywalność, która pozwoli na wielokrotny powrót do zabawy bez poczucia znudzenia. Również dynamika zabawy po zrozumieniu zasad działa tutaj na plus. Jeżeli jesteście fanami Lovecrafta, a dodatkowo lubicie gry logiczne z przymrużeniem oka, to Gwiazdy są w Porządku są pozycją właśnie dla Was!

Plusy:

  • Wykonanie
  • Prosta, ale wymagająca rozgrywka
  • Regrywalność rozgrywki
  • Dość szybka, co powoduje, że nie nuży

Minusy:

  • Pierwsze wrażenie złożoności

 

Dziękujemy wydawnictwu Black Monk Games za udostępnienie gry do recenzji.

8.5
Ocena recenzenta
7
Ocena użytkowników
Średnia z 1 głosów
-
Twoja ocena
Mają na liście życzeń: 1
Mają w kolekcji: 0
Obecnie grają: 0

Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
obecnie gram
Tytuł: Gwiazdy są w Porządku
Typ gry: karciana niekolekcjonerska
Projektant: Klaus Westerhoff
Ilustracje: François Launet
Wydawca oryginału: Pegasus Spiele
Data wydania oryginału: 2008
Wydawca polski: Black Monk
Data wydania polskiego: 2013
Liczba graczy: od 2 do 4
Wiek graczy: od 12 lat
Czas rozgrywki: ok. 55 minut
Cena: 79,95 zł

0
Nikt jeszcze nie poleca tego artykułu.
Poleć innym ten artykuł

Komentarze Obserwuj


Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.

ZAMKNIJ
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.